Zaginionym
postawię świecę
na parapecie
pomilczę sobie
wpatrując się w płomyk
za tych
co tułają się
w złowrogim świecie
daleko od domu
za ZAGINIONYCH
za starców
zgubionych
w szponach niepamięci
kobietach
okruchem luksusu
zwabionych
i dzieciach
które batonik zanęcił
podany perfidnie
ruchem
wstrętnej dłoni
za matek
i córek
łzy w środku nocy
za ojców
i braci
pięści zaciskanie
za oczy przyjaciół
co nadal się smucą
za tymi
co wyszli
lecz nigdy nie wrócą..
postawię świecę
na parapecie
pomilczę sobie
wpatrując się w płomyk
za tych
co tułają się
w złowrogim świecie
daleko od domu
za ZAGINIONYCH
za starców
zgubionych
w szponach niepamięci
kobietach
okruchem luksusu
zwabionych
i dzieciach
które batonik zanęcił
podany perfidnie
ruchem
wstrętnej dłoni
za matek
i córek
łzy w środku nocy
za ojców
i braci
pięści zaciskanie
za oczy przyjaciół
co nadal się smucą
za tymi
co wyszli
lecz nigdy nie wrócą..
ash
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarz. Włączona jest jego moderacja.Po akceptacji zostanie zamieszczony.