środa, 26 grudnia 2012

Radiesteta ustalił, gdzie jest ciało Iwony Wieczorek?


Policja szuka nowych wątków w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek. Matka dziewczyny miała wrogów? Elbląski radiesteta ustalił obszar, gdzie ukryto zwłoki?
Tuż przed świętami policjanci prowadzący sprawę po raz kolejny rozmawiali z matką Iwony. Interesowało ich, czy - zanim córka zaginęła - były jakieś problemy z tzw. haraczownikami.

Nie mam żadnych wrogów

- To miałoby dotyczyć zakładu fryzjerskiego, który prowadzę w Sopocie - mówi matka Iwony. - Czy przypominam sobie, jakoby zgłosili się jacyś mężczyźni z żądaniem, żebym płaciła, jeśli chcę spokojnie prowadzić swoje interesy. Jednak nic takiego nie miało miejsca, więc nie miałam wiele do powiedzenia policjantom. Pokazali mi jeszcze jakieś zdjęcia różnych osób, z pytaniem, czy może kogoś rozpoznaję. Żadnej z tych twarzy nie znam ani nie kojarzę. W ogóle mam wrażenie, że to jakiś chybiony wątek. Ja nie mam żadnych wrogów, a przynajmniej nic mi nie wiadomo, żebym miała.

Matka wciąż wierzy, że jej córka żyje - choć od dwóch i pół roku nie wiadomo, co się z nią stało. W ostatnie Boże Narodzenie, podobnie jak i w dwa poprzednie, przy świątecznym stole było przygotowane miejsce dla Iwony.

Radiesteta wskazuje okolice PGE Areny

Tymczasem osób, które wierzą, że Iwona nie została zamordowana, jest coraz mniej. W grudniu policjanci rozmawiali z radiestetą zamieszkałym w Elblągu, który - jak twierdzi - opracował unikatową metodę ustalania miejsc, gdzie znajdują się zarówno żywe osoby, jak i szczątki zmarłych. Z "ekspertyzy", jaką sporządził, wynika, że zwłoki Iwony zostały ukryte na terenie ogródków działkowych. Wątek miejsca tego typu pojawiał się już wcześniej w śledztwie. Iwona na kilka godzin przed zaginięciem bawiła w towarzystwie znajomych na terenie ogródków działkowych w Sopocie. Pół roku temu policja prowadziła tam szczegółowe badania.

Zdaniem radiestety z Elbląga zwłoki zostały ukryte na działkach w Gdańsku-Nowym Porcie. Chodzi o obszar, który znajduje się mniej więcej na wysokości stadionu PGE Arena - tyle że po drugiej stronie torów kolejowych.
Policjanci stanowczo odmówili...

- Na ile skuteczna jest moja metoda? - zastanawia się radiesteta. - W moim przekonaniu po prostu jest skuteczna. Dla zabawy sprawdzam czasem, gdzie się znajduje ktoś znajomy. Gdy wyjdzie mi inne miasto, dzwonię i pytam, dlaczego wyjechał. Zaskoczenie jest duże. Umiem też ustalić, gdzie dana osoba została pochowana, bowiem zwłoki przez całe lata potrafią dawać sygnał radiestezyjny. Minus jest taki, że nie da się wskazać dokładnego miejsca pochówku, ale obszar. W przypadku Iwony też tak jest. Mówimy o obszarze przynajmniej dwóch hektarów. Policjanci z Gdańska rozmawiali już ze mną o tym. Byłem gotów włączyć się do poszukiwań, ale stanowczo odmówili. Wolą takie akcje prowadzić sami, bez pomocy osób z zewnątrz.

W akcji był już jasnowidz

To nie pierwszy przypadek, gdy w poszukiwaniach Iwony pomóc chce osoba zajmująca się zjawiskami paranormalnymi. Zaraz po zaginięciu dziewczyny do organów ścigania zgłaszali się jasnowidze, wróżki i radiesteci nie tylko z Polski, ale i z zagranicy. Ktoś twierdził m.in., że Iwona została zamknięta w stalowej skrzyni, wywieziona kutrem na Bałtyk i tam zatopiona. Przez rodzinę dziewczyny zaangażowany został najsłynniejszy z polskich jasnowidzów - Krzysztof Jackowski z Człuchowa. On też nie pomógł - do dziś jest przekonany, że dziewczyna nie żyje, a kluczem do całej sprawy są ogródki działkowe w Sopocie, gdzie Iwona bawiła z towarzystwem przed udaniem się do dyskoteki.

- To dobrze, że policja nie lekceważy nawet tego typu sygnałów - mówi informator "Gazety". - Nie chodzi o to, czy wierzymy w takie sprawy, czy nie. A nuż zdarzy się jakiś fuks, który doprowadzi nas do rozwiązania zagadki. Najważniejsze jednak, by bliscy zaginionej mieli poczucie, że policja nie zaniedbała żadnego wątku. 

Cały tekst: http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,13106991,Radiesteta_ustalil__gdzie_jest_cialo_Iwony_Wieczorek_.html#BoxSlotII3img#ixzz2GB8T5Fcr

1 komentarz:

  1. Czy matka Iwony Wieczorek miała wrogów ? Nawet gdyby miała wrogów -to to wyklucza porwanie Iwony .Co prawda matka Iwony mogła być przeszkodą w jakimś związku Iwony z kimś ,a matka po prostu była tego trudnością w zaakceptowaniu tego związku .Można to uznać też jako Iwony matki złe samopoczucie fizyczne i nawet psychiczne ,włącznie z depresją ,czy też zwykłą chandrę ,co również mogło być powodem dla Iwony i tej osoby z którą się spotykała ,a którą to osobę nie akceptowała jej matka ..Może więc to wywołać skojarzenie na wielu teraz wątkach ,a także temat popularny między córkami a matkami jak :nieprzyjemne cechy ludzkie jeśli chodzi o charakter :zazdrość ,upór ,brak dyplomacji ,ale też złośliwe przeszkadzanie komuś -To wszystko może wpływać jako rola czynnika zaginięcia Iwony ,i co mogło hamować pewne działania .Można to też odnieść do sprawy jako tymczasowe też wstrzymanie planowanego porwania ze względów być może przez matkę Iwony ,która jakimś sposobem mogła przeszkodzić . Gdzie mogą być zwłoki ,jeśli w ogóle są ,i jak mogła zginąć Iwona ,jak w ogóle zginęła .Jeśli nastąpiła śmierć ,-była ona z motywem seksualnym w tle ,lub w ataku furii .Mordercą mógł być mężczyzna w wieku od 65lat -75 .Czyli to starszy mężczyzna ,dynamiczny o ciemnych włosach ,lub szpakowatych ,o szarych lub piwnych oczach .Mógł Iwonie on przyglądać się od dawna ,a mógł wypatrzeć ją tam gdzie przebywała przed śmiercią -czyli na zabawie .Z pewnością był to mężczyzna dość zamożny ,bogaty .Iwona mogła mu zaufać .Cechy te jednak nie musiały być od razu rozumiane wyłącznie jako egoistyczne nastawienie tego mężczyzny .W każdym bądź razie mógł on przed Iwoną pokazać swoją wspaniałomyślność ,co wykorzystało jej naiwność .Chodzić też mogło o siłę jej woli pójścia z tym mężczyzną tam gdzie on chciał żeby ona poszła ,.Jako ,że był to mężczyzna już starszy w tego dojrzewaniu ,poszerzyć on chciał swoje horyzonty w poszukiwaniu młodszej partnerki .Tu obiektem była Iwona .Rzeczywistość tą spostrzegał on jako wielką scenę ,na której miał obowiązywać jego ideał partnerki i oczywiście jego wola pozostania w partnerstwie . Iwona na to mogła się nie zgodzić .Ponadto w tym czasie ,kiedy zaginęła Iwona ,w mężczyźnie tym kształtowały się jego przekonania religijne ,system wartosci etycznych i siła woli ..To to miało decydujący wpływ na jego zachowanie co do Iwony ,przy czym ten wątek w subiektywnym znaczeniu miał raczej osobiste znaczenie i osobistą naturę rzeczy .To mogło być powodem nie tylko zamordowania Iwony ,lecz jej porwania .Możliwe też jest ,że Iwona zgodziła się z nim uciec ..Jeśli chodzi o Iwonę .lub tego mężczyznę był to związek oparty na cieple ,wielkoduszności i szczerego zaangażowania tego mężczyzny .Był on jak na swój wiek :żwawy i przedsiębiorczy .Lubił rozpieszczać Iwonę i doświadczać przy tym przyjemnej świadomości własnej wspaniałomyślności .On był dumny ,że poznał Iwonę i być może był z nią w związku ,który być może matka Iwony nie akceptowała .Mógł być też mężczyzną ,który szukał partnerki ,więc upatrzył sobie Iwonę .Promieniował też mocną osobowością .Ze sprawy wynika więc ,że to był mężczyzna ,który wcześniej miał kontakt z Iwoną ,bowiem długo mógł rozważać porwanie jej ,lub razem planowali ucieczkę .A że wszystko zależało od Iwony woli ,cz też od woli tego mężczyzny ,to niewątpliwie siła tu przekonywująca mogła być pomocna ,co nie wykluczyło sprawdzenia ,czy w danej sytuacji nie kierowało kimś jakieś uprzedzenie .Tyle co można pomóc w tej sprawie .

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za komentarz. Włączona jest jego moderacja.Po akceptacji zostanie zamieszczony.