Zaginione Dzieci- 25 maja NIEZAPOMINAJKI

DZIŚ PRZYPADA MIĘDZYNARODOWY DZIEŃ ZAGINIONEGO DZIECKA

Czwórka dzieci od lat nie odzywa się do swoich najbliższych. – Mój synek zaginął 13 lat temu. Wierzę, że żyje. Jadę do jasnowidza, by pomógł mi go odnaleźć – mówi Dorota Bubel.Policja, rodziny oraz Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych – Itaka szukają czwórki zaginionych dzieci z naszego województwa. Zniknęli przed laty w tajemniczych okolicznościach. Nie pomagają wróżbici, czy rozwieszanie plakatów. Rodziny jednak nie tracę nadziei, mimo upływającego czasu. 

– Zaginął w 1999 roku w Śliwinie, miał wtedy 15 lat. Od tego czasu nie miałam z nim żadnego kontaktu – opowiada zmartwiona mama Łukasza Sasa, Dorota Bubel. – Nie chciał chodzić do szkoły, to jedyny problem, jaki z nim miałam. Dlatego przez rok przebywał w pogotowiu opiekuńczym, z którego również uciekał, ale zawsze do domu. 2 marca zawiozłam go do ośrodka. Tego samego dnia uciekł ponownie. Znaleziono go 20 marca w Sławnie i odwieziono z powrotem. 30 marca zniknął na dobre. 

Kobieta szuka syna do dzisiaj, mimo że Łukasz obecnie ma 28 lat. Dwa razy była u jasnowidza w Człuchowie. Mówił, że chłopak żyje. Raz, że przebywa w okolicach Sławna, później, że w Niemczech.

Według danych Fundacji Itaka w 2011 roku w Polsce zaginęło 33 dzieci do 12. roku życia. Odnalazło się tylko 19. z nich

Wciąż nie wiadomo co dzieje się z Nikolą Sieczką, która w dniu zaginięcia (25.10.2010) miała roczek. Dziewczynkazaginęła w Siedlcach.

W dalszym ciągu poszukuje się także:

Chanel Kolakowski (4 l.), która ostatnio mieszkała w Łazach (w. mazowieckie),

Loreno Krzysztofa Kasprzaka-Sołowieja (3 l.) - zaginął we wrześniu 2011 roku w Namysłowie,

Krzysztofa Pasiuta (10 l.) - zaginął 22 października w Krakowie,

W bazie danych znajdziemy także osoby, które zaginęły wiele lat temu jako dzieci. Dzięki komputerowym programom do postarzania twarzy możemy zobaczyć jak mogą wyglądać dzisiaj. Takim przypadkiem są: Mateusz Piotr Domaradzki, który zaginął w 2006 roku w wieku 8 lat,

Tomasz Cichowicz - zaginiony w 1990 roku jako czterolatek,

Karina Anna Surmacz - zaginiona w grudniu 2002 roku jako siedmiolatka,

Agnieszka Bugno - zaginiona w 1989 roku jako czterolatka,

Marcin Zioło - zaginiony w 1983 roku jako pięciolatek

i bracia Mariusz i Andrzej Palasik - zaginieni 29 kwietnia 1979 roku (mieli wówczas siedem i dziewięć lat).

Za zaginione uważa się także kilkoro dzieci, których jeden z rodziców jest obcokrajowcem, szczególnie pochodzenia arabskiego. Nie od dziś wiadomo, że obywatele krajów BliskiegoWschodu wywożą swoje dzieci, tak by nie miało kontaktu z drugim rodzicem.

* Do 10 roku życia dziecko nie powinno zostawać samo w domu. Trochę starsze może zostać, ale na krótko. I pod warunkiem, że wie, gdzie są rodzice, zna do nich numer telefonu i potrafi zadzwonić.* Kiedy ktoś puka do drzwi dziecko nie powinno ich otwierać. Powinno powiedzieć, że mama śpi, a u nas w domu mamy się nie budzi. Proszę przyjść później. Podobnie, gdy dzwoni telefon: mama śpi. Chodzi o to, by dziecko nie zdradziło, że jest samo. Bo jeśli dorosły ma złe intencje, to przedstawi się jako znajomy rodziców (sąsiad, wujek) i z łatwością przekona je, by mu otworzyło.
* Kiedy dziecko wraca ze szkoły i jest zaczepiane przez obcego, który budzi jego niepokój, musi od razu krzyczeć: nie znam tego pana! to nie jest mój tatuś! Powinno umieć krzyczeć głośno i bez skrępowania. Dorośli, kiedy słyszą krzyk dziecka muszą zareagować.
* Dzieci, także nastolatki, nie powinny jeździć tzw. okazjami.
* Dziecko nie powinno nosić koszulki ani tornistra z wydrukowanym imieniem. Kiedy obcy zwróci się do dziecka po imieniu, dziecko pomyśli, że to ktoś znajomy, któremu można ufać.
* Klucz na szyi dziecka, to informacja, że w domu nie ma rodziców.
* W domu, w widocznym miejscu rodzice powinni przykleić kartkę z numerami telefonów do policji, sąsiadów i krewnych.
* Dziecko powinno umieć rozpoznawać sytuacje groźne. Trzeba je tego uczyć nie budząc w nim lęku.