- Mamy całkowitą pewność, bo przyjechała do nas jej rodzina, której okazano zwłoki - mówi st. asp. Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Potwierdzili, że to kobieta, której poszukiwali.
Na helskim cyplu robotnicy znaleźli zwłoki 50-letniej kobiety. Była pasażerką promu? Popełniła samobójstwo? - Nie wiemy - mówi policja.
Na ciało leżące na morskim brzegu przypadkiem natrafili mężczyźni, którzy pracowali w okolicy.
- Natychmiast poinformowali o tym policję i dalej to my już zajęliśmy się sprawą - mówi st. asp. Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.
Mundurowi wezwali na miejsce prokuratora - bo to on dalej będzie zajmował się wyjaśnianiem okoliczności zgonu 50-latki.
A okoliczności są na dziś dość tajemnicze.
Kobieta nie miała przy sobie żadnych
- W obecnej chwili trudno nawet stwierdzić jak długo przebywała w lodowatej wodzie - mówi rzecznik. - Latem jest to prostsze, bo w wyższej temperaturze ciało się rozkłada, co w przybliżeniu pomogłoby ustalić czas zdarzenia.
Niewykluczone, że
Dodatkowo sprawę utrudnia fakt, że do godzin wieczornych w powiecie puckim nikt nie zgłosił zaginięcia
- Może wtedy np. ktoś z sąsiadów zorientuje się, że nie widzi swojej sąsiadki - mówi st. asp. Łukasz Dettlaff. - Dlatego prosimy o telefony do naszych komend, albo o informację na numer 112.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarz. Włączona jest jego moderacja.Po akceptacji zostanie zamieszczony.